Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Walery z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 23558.70 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2487 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Walery.bikestats.pl
  • DST 48.98km
  • Czas 02:32
  • VAVG 19.33km/h
  • VMAX 50.60km/h
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ustawka z dziadkiem :)

Niedziela, 1 marca 2015 · dodano: 01.03.2015 | Komentarze 0

Zapragnąłem po raz pierwszy w tym roku zmierzyć czas... Nastawiłem się odpowiednio, nawet rower zamierzałem odpowiednio do czasówki stuningować, ale... Przyjechał do nas Dziadek Romek. Przyjechał rowerowy, więc sprawa stała się oczywista: :) Termometr za oknem pokazywał 10 stopni, no to lekki strój czyli koszulka, rękawki i niechętnie długa bluza, były w sam raz. Ostatnio tak właśnie jeżdżę, bo gorąco  mi :)  Jednak Dziadek uświadomił mi, że niebawem słońce zemrze, potop z nieba nastanie, a wiatr, który i tak hulał sobie,  w trąby jerychońskie dąć zacznie. Dziadek zazwyczaj wie co mówi... ;) Dziś jego przepowiednia się spełniła. Tuż przed domem drogowy termometr pokazał niecałe cztery stopnie...
Tempo mieliśmy mocno rekreacyjne, wszak to przejażdżka rodzinna, co troszkę mnie potraktowało odpowiednio ;) Ubrałem się na tempo trzydzieści plus i w swej nonszalancji zapomniałem ;) o spacerowym trybie dzisiejszej rowerowej eskapady.Ciepło było mi tylko do promu, a później po prostu musiałem wytrzymać, co nie trwało zbyt długo, bo i kilometrów za wiele nie było. Dziadek przewiózł mnie nieco swoimi szlakami ;) Był nawet kawałek offroad. Namawiał mnie na podjazd z Piekła Przytoku, lecz moja marna technika, a może nawet rozsądek kazał mi odmówić tej wątpliwej przyjemności. Nie kręci mnie absolutnie jeżdżenie na oponach 23mm, po prawdziwych kocich łbach, w deszczu i błocie... No może z tejże okoliczności, sytuacją mi przyjazną jest fakt, że to pod górkę, mokro też może być :)






To jeszcze kostka przed Stożnym i przed deszczykiem...





Tu, w zaciszu krzaczków delikatny postój. Dziadek postanowił zażyć magicznego płynu za dwa czterdzieści coś ;)

Szlak Dziadka Romka:






Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!