Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Walery z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 23558.70 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2487 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Walery.bikestats.pl
  • DST 123.60km
  • Czas 04:23
  • VAVG 28.20km/h
  • VMAX 46.70km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Guben morgen, Guben nacht...

Niedziela, 26 kwietnia 2015 · dodano: 28.04.2015 | Komentarze 3



Dawno dawno temu... Gdy mrówki żyły na granicy... ubóstwa? Stał niemal dokładnie tu:




bus. I czekał, czekał... Piwo, za piwem, aż bus się zapełnił :) Na nic to, bo bus miał tylne drzwi na sznurek i z całego busa zostało sześć piw :)  Pozostałe wypiła ulica, bo Kolega postanowił pościgać się busem z ... autobusem. Oczywiście na światłach, a było lekko pod górkę i piwo się wysypało :) To był biznes życia :)


Kategoria Merida, Sto plus



Komentarze
rmk
| 18:57 środa, 29 kwietnia 2015 | linkuj No to na dzielnicy musiał być niezły melanż tego dnia ;))
Walery
| 08:15 środa, 29 kwietnia 2015 | linkuj Tak :) Piwo wysypało się na pierwszych światłach od strony Wilkanowa, na ulicy Łużyckiej( tuż obok dawnego Polmozbytu na Francuskiej) Było to w czasach gdy świat nie słyszał jeszcze o UE, a jedynie o unii polsko-litewskiej :) Jeśli pamięć mnie nie zawodzi około 1993 roku :) Browar spłynął właśnie w stronę Polmozbytu i trochę w stronę ogródków działkowych :) To było jakieś ciemne piwo 0.33l :) Popłynęliśmy na tym biznesie razem z piwem :))
rmk
| 17:56 wtorek, 28 kwietnia 2015 | linkuj Ta opowieść to na serio? :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!