Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Walery z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 23558.70 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2487 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Walery.bikestats.pl
  • DST 47.61km
  • Czas 01:34
  • VAVG 30.39km/h
  • VMAX 54.40km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pogórze Leśniowskie :)

Wtorek, 8 września 2015 · dodano: 08.09.2015 | Komentarze 0

Cieplej niż wczoraj, bo i później ruszyłem cielsko, zajęty zachwytami nad nowym... Nową Światłością Meridy... Od zmysłów odchodzę, bo dotychczas używałem lampki za piętnaście złotych, a jak walczyłem z sarnami i lisami to zakładałem jeszcze wypasionego ;) Authora za trzy dychy i tak przecinałem ciemności, bo lubię jeździć nocą. Aż dziw mnie ogarnia, a nawet bierze, ponieważ z taką Market Power Led , tylko raz wykurwiłem ( ups...przepraszam) w dzika, bo go nie zauważyłem, z powodu ciemności którą rozświetlała mi drogę rzeczona MPL...Dzienny, przedpokojowo-łazienkowy test wypadł wstrząsająco dla mej dotychczasowej Jaśnie Lampki... To chyba kolejne dobre doświadczenie wynikające z kontaktów z innymi rowerzystami. Jednym z pierwszych, było potwierdzenie  przekonania, że na świecie jest pełno internetowych  Alfa Boys... Innym, że w grupie można bez specjalnego przygotowania pocisnąć pewnie z litra, jak nie dwie siódemki pod rząd...  To tylko kwestia organizacji i dyscypliny w grupie...
Mogą tak myśleć? Mogę, więc tak właśnie to postrzegam. Jednak zawsze warto zdobyć drugą (inną) opinię...

Trasa: Łężyca - Zielona Góra - Przylep - Czerwieńsk - Nietkowice - Lęśniów Wielki i... w tył zwrot...
Nie odważyłem się założyć kurtki, bo po pierwsze: wczoraj było mi w niej za gorąco, po drugie: dziś nie pojechałem na basen, tylko na rower :) Ale kamizelkę tak. W sumie niepotrzebnie, bo poszedłem na rower, a wróciłem z basenu :)







Wymyśliłem sobie, że do domu pojadę trzydziestką dwójką :)))) O ja durny!!! W tygodniu, w samo niemal południe ??? Oj a nieroztropny!!! Znak stop właściwie zadziałał na mnie i podkuliwszy ogon zawróciłem w tę stronę z której przyjechałem... Roztropność ma und lęk jest jednak wielka :)

Gówno prawdy licznikowe:













Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!