Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Walery z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 23558.70 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2487 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Walery.bikestats.pl
  • DST 44.53km
  • Czas 01:39
  • VAVG 26.99km/h
  • VMAX 46.80km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

W oparach upiorów...

Środa, 9 września 2015 · dodano: 10.09.2015 | Komentarze 3


A światłość mi na wieki wieków...




Księżna Dorota z pałacu w Zatoniu siedziała na przystanku przed wjazdem na teren posesji i spijała z lokalsami tanie wina przetrawne... :) Kto by pomyślał, że arystokrację kręcą plebejskie rozrywki... :) Rowerowa dniówka prawie jak w kopalni, albo w supermarkecie. Nawet nocka się zdarzyła, nie wspominając o cargo tripach Silver Arrowem :) Mniej, więcej, wiem ile było cargo, lecz brak licznika w tymże dyliżansie oznacza jedno: trip nie istniał, nawet jeśli istniał. Zwłaszcza w internetach. I co !? Czarne jest szare, czy białe? :))))





W godzinie duchów obraz się lekko niepokoił, wręcz rozmazywał...




Upiorne spojrzenie? Idźże chłopcze spać... I tak się nie dogadasz z duchami... Powiedział mi Głos :)

W Zatoniu i pewnie dalej na południe mokro. Czyżby południowy deszczyk nie odparował? Może coś jeszcze mu skapnęło po południu...


Gówno prawdy licznikowe:










Trasa: Łężyca - Zielona Góra - Świdnica - Ochla - Kiełpin - Zatonie i  do domu przez Jędrzychów  obok browaru :))))))))

Aaaa... Nie spałem, więc wpisuję jako jedną wycieczkę (?)  :)








Komentarze
Trollking
| 13:14 piątek, 11 września 2015 | linkuj No dobra. Wyjaśnienia przyjęte :) Ale Strava jest fajna, muszę przyznać :)
Walery
| 09:51 piątek, 11 września 2015 | linkuj Korzystałem ze Sports Trackera. Przy kilku, czy zdarza się kilkunastu "startach" dziennie, nie zawsze pamiętam( najczęściej nie) by go uruchomić. No i przeklepywanie śladów... Dość często, po prostu nie chce mi się... Może kiedyś wpadnę na pomysł by przykleić do ramy garmina, albo coś innego, bo internet dość mocno nieufny jest (i słusznie). A co do wiary... Hm... Nie ma przecież obowiązku by wierzyć :), a ja nie mam obowiązku śledzenia się śladem :)
I niestety, ku mojemu niezadowoleniu, czarne bywa najczęściej szare, bądź bure :)
Trollking
| 19:14 czwartek, 10 września 2015 | linkuj Jest tak czarno-biało, że aż musiałem podkręcić kolorystykę w ustawieniach lapka. Nie pomogło :)

A pytanie mam - zamiast "gównoprawd" nie lepiej korzystać z jakiegoś Endomondo czy Stravy, jeśli w ukazywanie dystansu ktoś by chciał nie wierzyć?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!