Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Walery z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 23558.70 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2487 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Walery.bikestats.pl
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

PKP...

Wtorek, 12 lipca 2016 · dodano: 12.07.2016 | Komentarze 13

Dane jak u Rolls Royce :)

Dystans: nie więcej jak trzydzieści kilometrów.
Temperatura: odpowiednia.

Trasa: Brody - Bródki - Nietkowice - most kolejowy - teren PKP Cargo :) - Czerwieńsk - Wysokie - Łężyca.

Przyczepa naprawiona, Silver Arrow stęskniony za swoim panem... Ale fajnie jeździ się na grubych bujających oponach. Już prawie zapomniałem jak to jest... Na odrzańskich wałach, dawno, oj, dawno mnie nie było. Ostatnim razem, gdy z prawie dwuletnią Laurką, zapadłem się po bagażnik w przesiąkniętym wale... Hm...Głupi, czy durny? Fajnie się tak krążyło bez ciśnięcia po szutrach, a czasem asfaltach.. Wręcz bosko! Tfu... Skuś baba na dziada... Ble... Wręcz wyśmienicie! :)
Kolekcja fotonów:




Aż zaduma mnie bierze, gdy jeżdżę tym rowerem. Kto by pomyślał, że wykonałem nim, po ponad roku przygotowań trip życia... Hm... Zabawne...





Dzień wczorajszy oczy zaciska... ;)





Ołobok





I wreszcie na wale za Nietkowicami...





Początek...










Rdza = wytrzymałość ;)











Jaka szkoda, że nie mijaliśmy się na moście... :)





PKP Cargo ;)
















Musiałem w trybie natychmiastowym wystawić sobie odpowiednie upoważnienie :)


\



A to wszystko dlatego, że kolejarze mają uprawy!!!! :)






Czerwieńsk











Do następnego! :)





Komentarze
Walery
| 21:19 środa, 13 lipca 2016 | linkuj A ja dla zasady: nie tylko wegusie wiedzą :)

Z BB znam jedynie Brigitte Bardot. Nie była raczej brzuchata... :))))
Trollking
| 16:28 środa, 13 lipca 2016 | linkuj Tak to nie działa :) tylko wegetarianie wiedzą o sssso chozzii :)

Żule są jedną z najbardziej kulturalnych kast społecznych w Polsce. A najgorszą - panowie BB (Brzuchaci Biznesmeni).
Walery
| 16:27 środa, 13 lipca 2016 | linkuj rmk - Jak wróciłeś z Technosis, to znaczy, że nie dostałeś w mordę, tylko gdzieś obok :) Miałeś farta :))))
Walery
| 16:21 środa, 13 lipca 2016 | linkuj Najbardziej w Semaforze podobało mi się, gdy szlachta dworcowa z niezwykłą uprzejmością dopytywała czy będę jadł całą fasolkę i czy może dało by radę zostawić nieco piwa na dnie butli :)))) Takie sytuacje doprowadzały często do rozmów Polaków o katolikach i politykach, rzadko o muzyce ;)

Była fasolka vege ;) Wystarczyło omijać łyżką zmielone :)
Trollking
| 21:23 wtorek, 12 lipca 2016 | linkuj Ja na pewno nie.

Bo vege fasolek (paradoksalnie) w tych czasach nie było :) i chyba nie ma do dziś.
Walery
| 21:16 wtorek, 12 lipca 2016 | linkuj Niezłe z Was baleriny :)

Upoważnienie wystawiłem sobie przez domyślenie :)))))) Domyśliłem się, że pod szlabanem będzie na skróty ;) Lubuscy sokiści są mniej domyślni niż wielkopolscy, więc nie domyślili się, że ktoś może domyślić sobie skrót :) No i tak zalegalizowałem swój czyn :)


A do Semafora na dworcu PKP, na fasolkę chodziliście? ;)
Trollking
| 20:06 wtorek, 12 lipca 2016 | linkuj :)

Ja loże. I że leżę. Chyba :)
rmk
| 19:46 wtorek, 12 lipca 2016 | linkuj Tak jak ja. Ze studia to już w ogóle ;)))
Trollking
| 19:36 wtorek, 12 lipca 2016 | linkuj Może razem tańczyliśmy? :) ja w latach 2000-2005, dokładnie nie pamiętam, bo w ogóle ze studiów mało kojarzę :)
rmk
| 19:32 wtorek, 12 lipca 2016 | linkuj Studio to szlachecki przybytek przy tym technosisie. W klatce też tam tańczyłem, żeby było śmieszniej to też z ziomalem metalem. Na imprezie mocno elektronicznej. Takie cyrki ;))
Trollking
| 19:29 wtorek, 12 lipca 2016 | linkuj Nie do końca w temacie, ale z ZG pamiętam Studio. Tańczyłem raz w klatce z dwoma ziomalami-metalami.

W mordę o dziwo nie dostałem :)
rmk
| 19:01 wtorek, 12 lipca 2016 | linkuj Ja z Czerwieńska pamiętam technosis. Byłem raz, dostałem w mordę, wróciłem. To były czasy ;D
Trollking
| 18:28 wtorek, 12 lipca 2016 | linkuj Czerwieńsk... do dziś pamiętam z tras pociągiem Poznań - Zielona szybką jazdę doń, potem pół godziny czekania aż lokomotywa zmieni kierunek i dopiero na ZG. Ostatnio w szoku byłem, że już brak tej atrakcji :)

Upoważnienie możesz i mi wystawić, ale na przechodzenie pod szlabanami, skoro masz takie moce ;)

Motyw muzyczny Bródki zauważyłem :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!