Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Walery z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 23558.70 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2487 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Walery.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Sto plus

Dystans całkowity:5052.98 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:193:03
Średnia prędkość:26.17 km/h
Maksymalna prędkość:62.80 km/h
Suma podjazdów:789 m
Liczba aktywności:37
Średnio na aktywność:136.57 km i 5h 13m
Więcej statystyk
  • DST 126.10km
  • Czas 04:56
  • VAVG 25.56km/h
  • VMAX 49.90km/h
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Natura zawsze wyrównuje rachunki...

Niedziela, 30 marca 2014 · dodano: 30.03.2014 | Komentarze 0



Dziś nawet wcześnie wstałem... ;) Przeczekałem mgły i siup...  Do Gubina bardzo miło się goniło. Wiatr nie przeszkadzał, był wręcz przyjazny, a i samochodów jak na lekarstwo, co w tygodniu nie zdarza się nigdy. Droga  32 z Zielonej Góry w stronę granicy,  do Gubina, od poniedziałku do soboty to  trochę taki magnes samobójców ... Ponieważ opornie wstaję rankami, czasu było mało i by plan się powiódł kręcić należało dość żwawo :) Przy wjeździe do Gubina średnia licznikowa to 32,1 km/h , więc rzekłbym, że nawet zacna :) W Gubinie pętla po centrum, nawet nie chciało mi się wjeżdżać do Niemiec, bo ileż można ;) , a na 13.00 (znowu) miałem być w domu, do dyspozycji rodziny :) Z Gubina drogą na Lubsko dojeżdżam do trzydziestki dwójki i po około pięciu kilometrach niespodzianka: wiatr, o którym wiedziałem, że będzie wiał od przodu, był zdecydowanie silniejszy niż wynikało to z prognozy (może sporo nieosłoniętych miejsc potęgowało takie właśnie wrażenie) i dość skutecznie mnie spowolnił ( mimo, że lubię jeździć gdy porządnie wieje ). Jednak to nie wszystko... Po kolejnych dwóch czy trzech kilometrach, kolejna niespodzianka: totalna niemoc i miast prędkości rzędu 30-35 km/h zrobiło się bardzo marnie i zjawisko narastało... :( Wreszcie, przed podjazdem obwodnicą Krosna, stop całkowity... Zaległem pod drzewem i niemal zasnąłem... Gdyby nie telefon Moni , pewnie wpadłbym jak mucha w sen zimowy... :)  Dystans delikatny i niespodziewana przygoda...Hm... Zdarzyło mi się już tak kiedyś ale miałem wtedy dwieście sześćdziesiąt kilometrów w nogach, było to bardzo dawno temu, zero wody i słodyczy :) Pewnie jakiś czas będę tworzył teorię do tegoż zjazdu mocy... :) Monia twierdzi, że to przez to, że nie zjadłem śniadania... Trochę się z tym zgadzam, ale żeby aż tak zaniemóc ? Po osiemdziesięciu kilometrach ? Hm... Od krosna do domu, jakieś trzydzieści kilometrów właściwie nie jechałem, lecz toczyłem się z wolna... Tak oto dostałem kolejną, całkowicie niespodziewaną  lekcję pokory od Matki Natury...


Kategoria Merida, Sto plus


  • DST 128.79km
  • Czas 05:22
  • VAVG 24.00km/h
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wietrzna pętelka...

Niedziela, 23 lutego 2014 · dodano: 14.03.2014 | Komentarze 0

Po otrzymaniu zgody wieży kontrolnej, ruszam dyskretnie z wiatrem i pod wiatr. Słońce świeci więc będzie fajnie :)  Łężyca - Kożuchów - Szprotawa - Żagań - Nowogród Bobrzański - dalej tradycyjnie przez Niwiska szybkościeżką do Ochli - Świdnica - i obwodnicą do domu. Słońce świeciło. Było fajnie :)




Chciałem zajechać na targowisko do Łęknicy po futro z niedźwiedzia, bo jakieś wyprzedaże były, ale... zapomniałem :)



Wprawdzie ,, Maria ma mały biust i nie może w nocy spać...",  więc wcieram w nią niemiecki smar i ... gonimy wielki świat...  :)

http://www.youtube.com/watch?v=A56SOzyQXeg



Być może są wspanialsze i zdecydowanie atrakcyjniejsze przyrodniczo rzeki, lecz Bóbr darzę ogromnym sentymentem... W wielu miejscach można go po prostu przejść z rowerem na ramieniu, zmoczywszy nieznacznie podeszwy butów :) 


Kategoria Merida, Sto plus


  • DST 196.60km
  • Czas 06:32
  • VAVG 30.09km/h
  • VMAX 56.90km/h
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

600/24h :)

Sobota, 10 sierpnia 2013 · dodano: 14.03.2014 | Komentarze 0

Jazda po ulewie może dupę urwać...Już raz mi się to przytrafiło ;) Zwłaszcza przez następne 400 kilometrów :)  Na wszystko przychodzi odpowiedni czas... To mógł być ten dzień, bo średnia z jazdy bez postojów, to nieco ponad 30 km/h :) i jechało mi się doskonale :) Triathlonowy tuning Maryśki, choć bardzo śmiesznie to wyglądało ( lemondka założona na trekinga),  to dobry pomysł :) Muszę jeszcze opanować jedzenie i picie bez zatrzymywania się , bo zbyt częste postoje przy takim dystansie, to wyraźne marnotrawstwo czasu :) Planowałem przejechać ten dystans w około 20 -21,5 godziny. Reszta czasu na postoje i... trochę zapasowych minut :) I co najważniejsze miałem moc i porządek w głowie, a jednak nie tym razem... :) Kawałek dżipiesa:


Kategoria Merida, Sto plus


  • DST 103.46km
  • Czas 04:28
  • VAVG 23.16km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ciepło, ciepło, ciepło :)

Niedziela, 28 lipca 2013 · dodano: 14.03.2014 | Komentarze 0

Najlepszy patent na poweselną traumę to wypocić mózg :) Jak wyjeżdżałem na termometrze było 37 stopni :) Zielona Góra - Krosno Odrzańskie - Lubsko - Nowogród Bobrzański - Świdnica - Ochla - Zielona Góra


Kategoria Sto plus


  • DST 107.74km
  • Czas 04:09
  • VAVG 25.96km/h
  • VMAX 42.60km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Guma :)

Niedziela, 12 maja 2013 · dodano: 15.03.2014 | Komentarze 0

ZG - Świdnica - Ochla - Niwiska ( guma wrrrr... :) Kożuchów - Żagań - Nowogród Bobrzański - Niwiska - Ochla - Świdnica - ZG
 Zdecydowanie wolę tłuste opony Schwalbe z niebieską wkładką :)  Zwłaszcza, że moje rowery nigdy nie będą ważyły sześć kilogramów, nawet jeśli będę jeździł na samych felgach :)


Kategoria Sto plus


  • DST 157.30km
  • Czas 05:34
  • VAVG 28.26km/h
  • VMAX 62.80km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Targ staroci :)

Środa, 1 maja 2013 · dodano: 23.03.2014 | Komentarze 0

Rower stary, ale jary... :)



Kategoria Sto plus


  • DST 147.35km
  • Czas 07:26
  • VAVG 19.82km/h
  • VMAX 34.30km/h
  • Sprzęt Holownik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szlakiem Templariuszy

Niedziela, 7 kwietnia 2013 · dodano: 15.03.2014 | Komentarze 0

Zielona Góra - Pomorsko - Kije - Skąpe - Świebodzin - Lubrza  - Boryszyn - Templewo - Goruńsko - Bledzew - Sokola Dąbrowa - Templewo... Z niecierpliwością oczekuję lata i przepięknej leśnej, poniemieckiej malina strasse ciągnącej się od Templewa aż po Wielowieś... Wprawdzie kociołbiej, ale smak kilogramów leśnych malin wart jest trzęsienia ...upy... :) Pobliską atrakcją jest jeden z niewielu w Europie mostów obrotowych w Kursku, oraz wszechobecny od Lubrzy aż po Bledzew Międzyrzecki Rejon Umocniony...

Wiadukt nad A2 w Lubrzy




  • DST 105.42km
  • Czas 05:57
  • VAVG 17.72km/h
  • VMAX 30.60km/h
  • Temperatura -7.0°C
  • Sprzęt Holownik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nareszcie wiosna :)

Sobota, 23 marca 2013 · dodano: 15.03.2014 | Komentarze 0

W związku z uroczystymi obchodami pierwszego dnia wiosny wykonałem równie uroczysty rekonesans po okolicy w poszukiwaniu tejże...
Łężyca - Pomorsko - Kije - Skąpe - Ołobok - Rokitnica - Bytnica - Struga - Łochowice - Krosno Odrzańskie - Szklarka Radnicka - Pomorsko - Łężyca.

Jezioro w Łochowicach






Gdzieś między Bytnicą a Krosnem Odrzańskim


Wieloczap czarny... 

 Prom w Pomorsku....



Za Rokitnicą....




Ciężko było spoglądać na biel doskonałą :)
http://www.sports-tracker.com/#/workout/walery74/a...





  • DST 118.21km
  • Czas 05:58
  • VAVG 19.81km/h
  • VMAX 35.50km/h
  • Temperatura -9.0°C
  • Sprzęt Holownik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przedwiośnie... czyli bobslejbajking :)

Niedziela, 17 marca 2013 · dodano: 15.03.2014 | Komentarze 0

Uślizgi tylnego koła to nic takiego, zaś uślizgi przedniego... ;) Nie, nie ... :) Nie było gleby, choć było blisko :)

Łężyca - Wysokie - Czerwieńsk - Brody - Krosno Odrzańskie - Bytnica - Rokitnica - Skąpe - Szklarka Radnicka - Brody - CZerwieńsk - Wysokie - Łężyca.




Na odcinku kilkunastu metrów sytuacja zmieniała się wielokrotnie: w słońcu, miejscami suchy asfalt lub zwykła kałuża z przyczepnym dnem :). Za kilka chwil pod wodą czaił się złowrogo lód... Po pokonaniu tych trudności pojawiał się dla odmiany lód szlachetny, bez wodnego płaszcza  :) Około połowa tej wyprawy była właśnie w takich warunkach.  Opony Schwalbe Marathon Plus 700x35 w zupełności wystarczają , choć trzeba być czujnym :) 
http://www.sports-tracker.com/#/workout/walery74/e...