Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Walery z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 23558.70 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2487 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Walery.bikestats.pl
  • DST 23.24km
  • Czas 01:18
  • VAVG 17.88km/h
  • VMAX 44.30km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piątkowe dobijanie się z kilometrów...

Piątek, 24 kwietnia 2015 · dodano: 24.04.2015 | Komentarze 0


Dziś wyprawa ze szkoły do dziadka z ...dziadkiem. Dobrze, że dziecię nieświadome, że to ciągle będzie pod górkę... ;)




  • DST 39.01km
  • Czas 02:49
  • VAVG 13.85km/h
  • VMAX 42.30km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerowy chór :)

Czwartek, 23 kwietnia 2015 · dodano: 24.04.2015 | Komentarze 0


Dzień cały, a na zakończenie rowerowy chór. Laura ćwiczy na piętrze, tata na ławeczce w słońcu :)
No i nóżka już ciśnie ;)



Stacja transformatorowa, to miejsce przyjazne rowerzystom: można ukryć się przed wiatrem, odpocząć, i pościgać do, a nawet od :)




  • DST 28.86km
  • Czas 02:00
  • VAVG 14.43km/h
  • VMAX 41.50km/h
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zazdrosne nabijanie (się z) kilometrów... :)

Środa, 22 kwietnia 2015 · dodano: 23.04.2015 | Komentarze 0



Cóż... Życie :)

O poranku dwa matoły ruszyły do szkoły:



... raczej zaspane zoombie...;) Wszak chodzimy spać o dwudziestej drugiej. Dziecię o dwudziestej, ja o drugiej:)




Tato! Wiesz co? Ta kurtka nie jest fajna, bo  wygląda..., yyyy... no wiesz jak co... ;)
Za to fioletowo-różowy  plecaczek szkolniaka świetnie pasuje i mnie :)




Zupełnie niespodziewanie do szkoły prowadzi co najmniej taka droga rowerowa :) To nieprawdopodobne, czasem myślę, że mieszkam w Holandii. Tylko ziół w kawiarniach nie podają jeszcze...;)  Duch rywalizacji na tej prostej został już okupiony połkniętą muchą, albo czymś podobnym. Ble... Tato, to paskudztwo mi wpadło do brzucha... :)

A później:




praca lekka, łatwa i przyjemna :) A po drodze dreszcz emocji...

Ze smutkiem pożegnałem tylną :) Schwalbinę Durankę Pluskę :( Po niemal trzech latach zgoniła z tego świata. Była fantastyczna, prawdziwa dziewica, nigdy nic i nikt jej nie przedziurawił. Ba, nawet nie ciągnęła druta... To drut wylazł z niej i tyle. Można by rzec, złośliwi na ten przykład, że jak się nie jeździ, to i Schwalbe trzy lata przetrwa. Hm...  Otóż, jak sądzę jest to produkt, jeden z chyba nielicznych już, które nie są fabrycznie postarzane. Mogę się jednak mylić i w związku z tym warto zdobyć drugą opinię... ;) W kategorii opon niewyścigowych, to numer jeden.

Przez jakiś czas ujeżdżał będę ryżową oponę, bo nie chce mi się zakładać kolejnej, leżakującej gdzieś w piwnicy, czyhającej na moje równie pancerne obręcze.

A z wieczora sesja autolansu:




Oczywiście dystans nie jest przejechany na raz, bom się męczył okrutnie i makaron musiał żreć z dwa razy... :)




  • DST 17.17km
  • Czas 00:51
  • VAVG 20.20km/h
  • VMAX 40.10km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nie cierpię jeździć po mieście... :(

Wtorek, 21 kwietnia 2015 · dodano: 21.04.2015 | Komentarze 0


Póki co, nie lubię jeździć po mieście, mimo, że najszybciej, najprzyjemniej, to niestety najniebezpieczniej. Szkoda...
Na pocieszenie wieczorny widoczek... :)





  • DST 30.09km
  • Czas 01:04
  • VAVG 28.21km/h
  • VMAX 43.10km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tajfun czy jaki diabeł? :)

Wtorek, 21 kwietnia 2015 · dodano: 21.04.2015 | Komentarze 0



Trop:



Dawno już wiatr nie ustawiał mnie na prostej drodze pod kątem 45 stopni :)  Wredota z niego... ;)




Bunkier na wale przeciwpowodziowym  w okolicy przeprawy promowej w Brodach.




Wiatr powodował, że nawet ja miałem niewąską minę..., bo panoramiczną  :) Ciągle jednak pałam wielką, wietrzną miłością :)




  • DST 21.93km
  • Czas 01:13
  • VAVG 18.02km/h
  • VMAX 37.30km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dom-praca-drugi dom:) - dom - z Laurką do ronda i do domu :)

Poniedziałek, 20 kwietnia 2015 · dodano: 21.04.2015 | Komentarze 0



Odważyłem się po raz czwarty /w tym roku/ :) na komunikacyjny trip po mieście...








  • DST 15.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 14.29km/h
  • VMAX 35.10km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chwile ukradzione dzieciom...

Poniedziałek, 20 kwietnia 2015 · dodano: 21.04.2015 | Komentarze 0


Co tu dożo pisać... :)

Fotony:







































  • DST 11.51km
  • Czas 01:05
  • VAVG 10.62km/h
  • VMAX 34.70km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 91kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Utłuc panu lewe lustereczko prawym rogiem? ;)

Niedziela, 19 kwietnia 2015 · dodano: 19.04.2015 | Komentarze 0



Niewątpliwie debil za kierownicą, już na zawsze pozostanie debilem, nawet jeśli wysiądzie z auta. Debile są niereformowalni. Nie można z nimi rozmawiać. Nie można im pomóc. To znaczny odsetek w populacji, wszak harmonia w naturze zachowana być musi. Taki to już gatunek... ;)

Poza tym ze złych historii, był mały foszek, taki tyci, tyci...

Kurs na plac zabaw ze statkiem pirackim i... podwójna wygrana dodatkowych lodów znanej marki :) 
W drodze powrotnej wpadliśmy do sklepu jeszcze bardziej znanej marki i odkrycie dnia: kurczak i garść warzyw zmieści się do kieszeni na plecach... nie wiedziałem :)





Po lewej, wspomniany malutki foszek :)





Moja Królowa Bikestats :)





Ona założyła kaptur. Ja, nie wpadłem na to, że Jej zimno w łeb. Opaska w kieszeni, a Ona (w domu), że mogłem jej powiedzieć... 
Awantura gotowa :) 






  • DST 8.81km
  • Czas 00:48
  • VAVG 11.01km/h
  • VMAX 29.70km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 67kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zostaw trochę energii na powrót do domu..., bo do nas nie jeżdżą pociągi :)

Sobota, 18 kwietnia 2015 · dodano: 18.04.2015 | Komentarze 0



Dziś test pomarańczowych rękawiczek :) Podobno w tym roku pomarańcz jest na topie :)
Wiatr był dziś prawie sprawiedliwy: wiał z boku, później w plecy, a na końcu mieliśmy go w nosie :)





Jedno jest pewne: w rowerze najważniejsza jest nóżka :) Jakkolwiek by to rozumieć... ;)





Teatrzyk Zmęczona Gęś przedstawia: Merida z tłustymi oponkami... Zmiana kosmetyczna z 23 na 32 Ciągle na łyso i może dzięki temu jakoś to przeżyję...  Zwłaszcza na śmieszkach rowerowych i chodnikach. :)





Troling pełną buzią... :)

Stats: licznik prawdę dziś mówi. Howgh!




  • DST 8.00km
  • Temperatura 10.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Coś, za coś... ;)

Piątek, 17 kwietnia 2015 · dodano: 18.04.2015 | Komentarze 0



Nowy sprzęt w stajni, a ja z buta nacierałem... Coś, za coś... :) Polubiam coś, zaś zacosia z gracją toleruję, bo gra, a raczej jazda jest warta wszystkiego... 

Fotorelacja:




Wypasiona zielonogórska Zielona Strzała prowadząca do nikąd... :/





Pierwszy tegoroczny deszcz  połączony z gastro serwisem na przystanku przy Elektrociepłowni ;)





Wracaliśmy na około, ale o wiele bezpieczniejszą drogą :) Aż tu nagle...





Gruby, czarny kot... Będzie to bajeczka niedługa.... Ot taki koteczek średniego kalibru...




No i finisz po parchatym polbruku ... :)

Tym razem trop ukradł nam jakiś szkop...