Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Walery z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 23558.70 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2487 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Walery.bikestats.pl
  • DST 20.80km
  • Czas 01:23
  • VAVG 15.04km/h
  • VMAX 29.60km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Holownik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Basen cargo trip... Miejska łazęga...

Piątek, 20 czerwca 2014 · dodano: 20.06.2014 | Komentarze 1

Basen Cargo Trip und Miejska łazęga po basenie :)








A to taka ciekawostka podejrzana na klatce schodowej :)



:)




Kategoria Rodzinnie


  • DST 118.90km
  • Czas 04:06
  • VAVG 29.00km/h
  • VMAX 54.20km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Proces i Ja :)

Czwartek, 19 czerwca 2014 · dodano: 19.06.2014 | Komentarze 0



Na całe moje szczęście natrafiłem na jedną tylko procesję :)  Ponieważ niebo groźnie dziś wyglądało, można było pomyśleć, że deszcz jest wielce prawdopodobny. Ale nie... :) Za to wiatr dziś przykozaczył :) Średnio: około 50 km/h :)

O ile do Sulechowa




jechało się sielankowo, to po skręcie w Świebodzinie na Krosno Odrzańskie, był nielicho  uparty, zaglądał mi w twarz bełkocząc, że nie dam rady, że i tak mnie zatrzyma, albo zwieje do rowu...  :)  Nic z tego. Spowolnił jazdę dość poważnie, lecz ja, nauczony dawno temu srogą lekcją pokory dla okoliczności natury takich jak dziś podszedłem do sprawy metodycznie :)  Z sukcesem :)

W sumie lekka trasa, zwłaszcza kawałek od Świebodzina do Krosna Odrzańskiego ( mimo wietrznych biczy po ryju ), o bardzo dobrej nawierzchni, z wyjątkiem fragmentów na odcinku  Świebodzin - Krosno ;) Za to panuje tam relaksacyjna, niemal rodzinna atmosfera i coś co jest jedyną  prawie atrakcją: mostek w Przetocznicy:



Ciekawa konstrukcja przedwojenna...



Oczywiście socjalistyczna myśl techniczna, lekko wypaczyła tę konstrukcję, to w źródłach niemieckich można bardzo łatwo zobaczyć jak ta zabawka działała :)



Oczywiście Marianna musiała wbić się w kadr... :)



Tak... To fragment jakże rozległego MRU...


A to już Radoszyn i ruina kościoła z 1803 roku, wielokrotnie przebudowywanego. Obecnie nie użytkowany ze względu na możliwość zawalenia.








Wejście od strony wieży...



W środku...




Widok wieży od południa...

Od Krosna Odrzańskiego do domu bawiłem się w podnoszenie średniej :) Udało się na odcinku trzydziestu czterech kilometrów zwiększyć ją z 28km/h do 29,4 km/h ( dane z licznika )  Szału nie ma, ale wstydu także nie, wziąwszy pod uwagę fakt, że moja Maria to ciągle tłusta, trekingowa locha, w wąskich kapciach :)

Statystyczne dodatki:

Prędkość max  pochodzi z licznika, ponieważ prędkość maksymalna w miejscu, które Sports Sracker określił jako właśnie ten moment, jest co najmniej trudna do uzyskania rowerem ;) Chyba, że Roverem... :).






Kategoria Merida, Sto plus


  • DST 23.60km
  • Czas 01:31
  • VAVG 15.56km/h
  • VMAX 31.40km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Holownik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Obiad, podwieczorek i kolacja :)

Środa, 18 czerwca 2014 · dodano: 18.06.2014 | Komentarze 0



Obiad, podwieczorek i kolacja... :)








Kategoria Rodzinnie


  • DST 49.90km
  • Czas 01:50
  • VAVG 27.22km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Holownik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Drugie śniadanie :)

Środa, 18 czerwca 2014 · dodano: 18.06.2014 | Komentarze 0



Śniadanie na świeżym powietrzu!!! Pogoda fantastyczna: ciepło, słonecznie i mocny , zimny wiatr... Uwielbiam jeździć jak wieje. Silny wiatr cały kał ze łba jest w stanie wywiać :) Ups... Oczywiście na przystanku w Drzonowie należało zrobić flaszkę. Taka tradycja... ;)



Jest humor, jest kręcenie :)

Niebawem obiad, później podwieczorek i kolacja... :) Co za dzień! :)



Ach! Prawie zapomniałem. Dziś prędkości max nie ma bo Sports Sracker przegina ;)  Wprawdzie na jednym ze zjazdów można nieźle dokręcić, ale chyba nie aż tak, a Holownikiem  było by to dość trudne :) Chociaż, kto wie... :) ... Że co? Licznik? Nieee... :) Postanowiłem ekstremalnie odchudzić rower ze zbędnych części. Rozpocząłem od licznika :))





  • DST 11.90km
  • Czas 00:39
  • VAVG 18.31km/h
  • VMAX 42.80km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Holownik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na dobry początek dnia... ;)

Środa, 18 czerwca 2014 · dodano: 18.06.2014 | Komentarze 0



Na dobry początek...  dzisiejszej sesji cargo tripów... ;)









Kategoria Rodzinnie


  • DST 31.90km
  • Czas 02:04
  • VAVG 15.44km/h
  • VMAX 33.30km/h
  • Sprzęt Holownik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cargo day 12...3456 ;)

Wtorek, 17 czerwca 2014 · dodano: 17.06.2014 | Komentarze 0



Hila, hola! Dziś przyczepą do przedszkola ? :)



Ale Tato! Po co mam iść do przedszkola, jak niedługo idę do szkoły... :)

Dzisiejsze podróże miejskie :) Brakuje dwóch, bo chyba nie jestem w stanie ciągle pamiętać o urządzeniu :) Jak ja to wytrzymam do końca czerwca? ;)

Dżipiesy:





Kategoria Rodzinnie


  • DST 21.10km
  • Czas 01:08
  • VAVG 18.62km/h
  • VMAX 59.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Holownik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Roy Estrada w domowym przedszkolu

Poniedziałek, 16 czerwca 2014 · dodano: 16.06.2014 | Komentarze 0



Obowiązki :) i... nowy strój estradowy, całoroczny  :)


Miejski składak...




Kategoria Rodzinnie


  • DST 54.40km
  • Czas 02:08
  • VAVG 25.50km/h
  • VMAX 50.20km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Holownik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szklarka Teraphy :)

Poniedziałek, 16 czerwca 2014 · dodano: 16.06.2014 | Komentarze 0

Po wczorajszych wrażeniach dziś miałem serdecznie dość samochodów, stąd relaksacyjna przejażdżka do Szklarki Radnickiej niemal :)




W oczekiwaniu na prom przez Odrę w Pomorsku...



Oder und Oderwald...







A to już Kanał Ołobok zbudowany na potrzeby Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego. Widok na północ...



... za kilkaset metrów łączy się z Odrą...



Rzeczka Gryżynka przecinająca trasę Świebodzin - Krosno Odrzańskie...



Relaks... :)




Tuż przed skrzyżowaniem z drogą Krosno Odrzańskie - Świebodzin




Lubuskie Mazury :)




Autopromocja :)



Jezioro w Szklarce Radnickiej. W sezonie bywa tam około trzech wędkarzy i może kilkanastu tubylców pluskających się radośnie, a czasem nawet nie :) Tak lubię :)



Przedpołudnie w Kadyksie? ;)



Kategoria Holownik Race


  • DST 122.60km
  • Czas 04:01
  • VAVG 30.52km/h
  • VMAX 53.30km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Guben

Niedziela, 15 czerwca 2014 · dodano: 15.06.2014 | Komentarze 0

Plan... :) Nie wstałem, bo mi się nie chciało ;) nie pojechałem, bo czasu było by mało... A jak już ruszyłem, to w Gubinie okazało się że muszę jednak szybko wrócić do domu :) No to wróciłem :) Dziś niewiele zapowiadało, że ogólnie będzie przyjemnie... Najpierw husaria krośnieńska jeżdżąca na trupa, później w Dąbiu guma...  :( Szkiełko... ;) Było tak małe, że ledwo zauważyłem odłamek, który pozostał w oponie... Uff... Udało się . A i nowa mikro pompka nożna dała radę w swym pierwszym teście :) Ruszyłem dalej bez zapału i za Krosnem spotkałem odpoczywającego jegomościa na poziomce z przyczepką i jak się okazało silnikiem elektrycznym :) Po miłej pogawędce ruszyliśmy dalej razem. On jechał do Gubina, a ja miałem i tak przez Gubin prawie przejeżdżać. Trochę spękałem, bo z silnikiem elektrycznym, to można nieźle zasuwać :) I tak też było :) Do pierwszego wjazdu do Gubina prędkości rzędu 30 - 34 km/h, więc nie stresowałem się jakoś specjalnie :) Jak ruszyliśmy momentalnie odzyskałem frajdę z jazdy i do końca było już miło :)





Przy  zjeździe na Biecz, dalej Lubsko okazało się, że czas wracać, bo coś tam :)




Maryśka przy barierce, wygląda trochę jak przydrożne dziewczęta, których dziś na trasie nie brakowało... ;)


Może i dobrze, bo gdybym zrobił jeszcze kurs do Lubska, Żar, Żagania i Kożuchowa, to prysznic byłby zapewniony :) Przynajmniej tak twierdzi Pogodynka :)

Cudowny Bóbr tuż za elektrownią wodną w Dychowie:



Lekko się barierki zwichrowały  ;)



I w stronę morza...







Kategoria Merida


  • DST 7.80km
  • Czas 00:46
  • VAVG 10.17km/h
  • VMAX 25.80km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Holownik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Załoga Dżi na lotnisku :)

Sobota, 14 czerwca 2014 · dodano: 14.06.2014 | Komentarze 0


Wieczorna akcja terrorystyczna na lotnisku w Przylepie... Dotarliśmy lasami, zamaskowani melasą szyszkową :) Nie udało się przejąć wrogiego śmigłowca, bo... go dziś tam nie było :) Zabawa i podeszczowe błoto dopisywały :) W lokalnych zawodach o najbardziej spektakularną kraksę był dziś remis: lądowanie w kałuży i kierownica niemal w oku ;) Żyjemy, jednak wróciliśmy pośpiesznie do bazy wzmocnić siły  :)






Blask historii lotnictwa ;)



Kategoria Rodzinnie